Menu

Święta

Piątek, III Tydzień Wielkanocny
Rok B, II
Dzień Powszedni

Statystyki

Licznik

Liczba wyświetleń strony:
17451

Posłanie Pauliny

Ku Tobie idę, Panie,
ku braciom idę ...  

                              "... jesteście niezbędni nie przez to, co możecie uczynić dzięki  waszym zdolnościom i sile fizycznej, ale przez to, co możecie  uczynić dzięki wierze w Boga. Wolontariat, ten wspaniały  fenomen naszych czasów, powinien być żywy pośród was. (...)   żaden młody człowiek, będący w waszym wieku, jeśli nie poświęci - w takiej czy innej formie - jakiejś cząstki swego czasu na służbę innym, nie może nazywać siebie chrześcijaninem".                          
Jan Paweł II

    Młodość to czas, kiedy serce kieruje nas ku nowym, zdawać by się mogło, trudnym do osiągnięcia wyzwaniom. Szukamy wówczas sposobów „spełnienia siebie” gdyż to, co do tej pory robiliśmy już nas nie nasyca.     
    Młodzi. Tak różnie się o nich mówi - nie zawsze dobrze. A jednak, wielu z nich ogromny potencjał swojego serca, na wiele różnych sposobów, ofiarowuje innym. Bo młodość taka już jest, że nie godzi się na bylejakość, że gdzieś na głębinach tęskni za dobrem, chociaż nie zawsze potrafi je nazwać, czy ująć w piękne teorie…
     Międzynarodowy Wolontariat Don Bosco powstał w 2002r. Jego pomysł zrodził się we wspólnocie salezjańskiej w Ośrodku Misyjnym w Warszawie. Gromadzi młodych, którzy pragną dać „coś z siebie” najuboższym z różnych zakątków świata. Drugi człowiek – szczególnie ten odrzucony, zepchnięty na margines życia, niejednokrotnie zapomniany, a co za tym idzie, pozostawiony sam sobie, stanowi jego drogę.
    W niedzielę – 14 października b.r. w kościele św. Michała Archanioła w Zamościu miała miejsce piękna uroczystość, która połączyła w sobie dwa wydarzenia. Jego bohaterami byli młodzi ludzie.
    Powitaliśmy w naszej parafialnej wspólnocie wolontariusza MWDB – Tomka Skibę, który kilka tygodni temu powrócił ze swojej rocznej misji na placówkach w Kenii oraz Ugandzie. Jego misyjna działalność dotknęła wielu różnych dziedzin życia młodych Afrykańczyków. Tomek pracował z chłopcami ulicy w Namugongo, był koordynatorem programu Adopcja na odległość, organizował mecze piłki nożnej i modlitwy w duchu Taize, malował ściany, jeździł po zakupy, starał się być wszystkim dla wszystkich.

Wieczorna Eucharystia była również czasem posłania kolejnego wolontariusza. Pod koniec października z ramienia MWDB wyrusza do Zambii Paulina Łokaj. Wraz z Karoliną Kalatą z Warszawy będzie pracowała w przedszkolu, oratorium oraz przy programie Adopcji na odległość. Liturgii Mszy św. przewodniczył proboszcz parafii św. Michała Archanioła ks. Waldemar Kostrubiec. Posłania z nałożeniem krzyża misyjnego dokonał ks. Eugeniusz Derdziuk, proboszcz parafii Zwiastowania NMP w Tomaszowie Lubelskim. Kazanie wygłosił ks. Maciej Makuła z Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego w Warszawie.

Co myślą o swojej misji sami wolontariusze?
               „ Dzisiejsze wydarzenie upewniło mnie w tym, że marzenie, które zawsze nosiłam w sercu staje się właśnie teraźniejszością. Mam nadzieję, że ten czas nauczy mnie wrażliwości, patrzenia na ludzi przez pryzmat miłości, a nie własnych aspiracji. Jeśli nasza roczna posługa wniesie w życie tych najuboższych dzieci i młodzieży choć trochę radości, to - powtarzając za Karoliną powiem: ‹‹Warto jest dla nich jechać nawet na koniec świata!››. Bo miłość mnoży się tam, gdzie się ją dzieli, a któż z nas nie pragnie dla tej miłości żyć?!”.

                                                                                                         Paulina  

                „ Moja wolontariacka posługa w Afryce była dla mnie swego rodzaju szkołą życia. Wierzę, że to wszystko, co mnie tam spotkało ma jakiś swój cel, że warto zaryzykować i podjąć decyzję o jakimś małym szaleństwie dla Pana Boga. Mamy tylko jedno życie - nie powtórzymy go, nie ma się więc co zastanawiać – trzeba czerpać z niego ile się da i dawać z siebie tyle ile jesteśmy w stanie dać…Głęboko ufam, że mój roczny pobyt na Czarnym Lądzie uczynił mnie lepszym człowiekiem, może też uczynił choć trochę lepszymi tych, których spotkałem”.
                                                                            Tomek  

     Jan Paweł II, który wielokrotnie powtarzał młodym, że są Jego nadzieją i nadzieją całego Kościoła, skierował przed laty do wolontariuszy słowa:  
        "(...) pragnę wyrazić wam żywe i szczere uznanie za poświęcenie, z jakim w każdym miejscu na świecie nieustannie troszczycie się o tych, którzy znajdują się w potrzebie. Czy to gdy pracujecie w pojedynkę, czy też zrzeszeni w różnych organizacjach - dla dzieci, osób starszych, dla chorych, ludzi znajdujących się w trudnych sytuacjach, dla uchodźców i prześladowanych - jesteście promieniem nadziei, który rozprasza mrok samotności i dodaje odwagi do przezwyciężenia pokusy przemocy i egoizmu”.                                     
Małgorzata Łokaj

Zegar

Wyszukiwanie